My way of life

Day without school

Cześć wam! Jak tam u was w szkole, macie dużo nauki?

      Ja ostatnio mogłam sobie trochę odpocząć, ponieważ razem Agnieszką [KLIK] i Julką [KLIK] zostałyśmy zaproszone do pewnej szkoły, aby zatańczyć z okazji dnia Św. Patryka (patrona Irlandii). Było bardzo fajnie i gorąco (w sali gdzie tańczyłyśmy nie dało się oddychać J). Pojechałyśmy tam z ciocią Agnieszki, która pracowała w tej szkole. Po w miarę udanym występie poszłyśmy sobie na plac zabaw, gdzie Agę ukąsiła pszczoła (biedna AgusiaL).  

                 

Potem pojechałyśmy do domu kuzynki Agi-Martusi [KLIK] Razem zrobiłyśmy sobie parę fotek przy jeziorze, gdzie strasznie wiało (każdy włos był w inną stronę).

Było super J Na koniec zabawiał nas młodszy brat Marty-Pawełek. Wszystkie pękałyśmy ze 

śmiechu.

Chciałabym, żeby takie dni trafiały nam się częściej.

Jeżeli mięliście jakieś fajnie przygody piszcie na mojego e-maila: majowka.blog@gmail.com